Nie ma co się oszukiwać, cukier to najpopularniejsza substancja słodząca, którą spora część z nas wykorzystuje każdego dnia. Prawda jest jednak taka, że jej spożywanie bardzo negatywnie wpływa na nasze zdrowie, przede wszystkim za sprawą cukru. Naturalne słodziki to znacznie lepsze rozwiązanie, które jest zdrowsze, a także nie stanowi pożywki dla wszelkiego rodzaju bakterii. Co warto wiedzieć na ten temat?
Czym jest słodzik?
Słodzik to nic innego jak niskokaloryczna substancja słodząca. To związek cechujący się bardzo niską lub zupełnie zerową energetycznością. Nie możemy nie wspomnieć o tym, że ich słodki smak jest bardzo intensywny, dlatego do żywności należy dodawać tylko i wyłącznie nieduże ilości tych produktów. W sporej części wypadków spotkamy się ze słodzikami we wszelkiego rodzaju słodyczach, mrożonych deserach, napojach bezalkoholowych, czy też lekach. Mimo tego ostatnimi czasy coraz częściej słyszymy o szkodliwości tego typu substancji. W mediach nie brakuje doniesień odnośnie do skutków ubocznych słodzików. Między innymi dlatego, że nie spotkamy się z rzetelnymi danymi na temat stosowania takich substancji słodzących, Towarzystwa Naukowe Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością zajęło się tą sprawą. Czego dowiedli?
Czy słodzik to bezpieczna substancja?
W Unii Europejskiej możemy korzystać z 11 legalnych substancji słodzących cechujących się niską lub też zupełnie zerową kalorycznością. Do najpopularniejszych zaliczamy sukralozę, aspartam, cyklaminian oraz acesulfam. Wszystkie te substancje mają konkretne dzienne dopuszczalne spożycie. Jest to ilość, która po przyjęciu do organizmu nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie i życie. Badania, jakie miały miejsce na terenie Europy dowiodły, że osoby, które systematycznie korzystają z produktów zawierających słodziki, przyjmują znacznie mniej substancji słodzących niż dopuszczalna wartość. W związku z tym artykuły te są zupełnie bezpieczne, a ich spożywanie nie prowadzi do niczego złego.
Polskie Towarzystwo Diabetologiczne, a także Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością potwierdza, że niskokaloryczne substancje słodzące są całkowicie bezpieczne. Co więcej, organizacje te określają jasne zalecenia odnośnie do ich stosowania. Właśnie dlatego słodziki to idealne rozwiązanie dla osób, które borykają się z otyłością, czy też nadwagą. Przede wszystkim, kiedy mamy do czynienia z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Nie możemy jednak nie wspomnieć o tym, że nie każda substancja niskokaloryczna może być spożywana przez kobiety w ciąży. Przykładem może być sacharyna, czyli substancja, które przenika przez łożyska. Mimo tego, że jej wpływ na płód nie jest jeszcze dobrze znany, to warto jej unikać, kiedy spodziewamy się dziecka.
Cukier czy słodzik – co wybrać?
Z takim dylematem męczy się wiele osób, które dążą do tego, aby prowadzić zdrowy tryb życia. Jak już wspominaliśmy, słodzik to coś, czym powinny zainteresować się otyłe osoby borykające się z nadwagą, a także te, które po prostu chcą się pozbyć kilku zbędnych kilogramów. Co więcej, słodziki to także bardzo dobra propozycja dla cukrzyków. Jednak jaki słodzik jest najlepszy? Przekonajmy się!
Jakie rodzaje słodzików wyróżniamy?
Dwa podstawowe typy słodzików, z jakimi możemy się spotkać to słodziki sztuczne oraz naturalne. Te pierwsze produkowane są z roślin. Z kolei słodziki sztuczne wywarza się za pomocą syntezowania w laboratorium. Naturalną substancją słodzącą, z jakiej korzysta spora część z nas, jest uznawany za niezdrowy, cukier. Właśnie dlatego coraz więcej osób szuka zamienników dla tego produktu, a jego porównanie ze słodzikami dowodzi, że są one znacznie zdrowsze. Prawda jednak jest taka, że nie każdy słodzik cechuje się swoim pozytywnym działaniem oraz jest wartościowy. Czy zatem słodzik jest zdrowy? W większości wypadków słodzik naturalny będzie zdrowszy niż popularny cukier. Jednak regularnie przyjmowanie sztucznych słodzików może skutkować negatywnym wpływem na ludzki organizm.
Co warto wiedzieć na temat naturalnych słodzików?
Naturalne słodziki tak, jak wszystkie inne produkty dzielą się na te zdrowe oraz mniej zdrowe. Te pierwsze nie dość, że nie wpływają negatywnie na nasz organizm, to jeszcze wspierają jego działanie. Jakie słodziki zaliczamy do tej grupy?
Ksylitol
To cukier brzozowy, którego smak jest zbliżony do tradycyjnego cukru. Charakteryzuje się on swoim miętowym posmakiem, a jego kaloryczność wynosi 240 kcal na 100 gram. Nie możemy także nie wspomnieć o jego niskim indeksie glikemicznym, który jest ponad 4-krotnie mniejszy niż cukru. Ksylitol działa przeciwpróchniczo, a także znacznie zwiększa przyswajalność wapnia. Co więcej, zapobiega on rozwojowi groźnej choroby, jaką jest grzybica. Jego zalecaną maksymalną dawką jest 15 gramów. W przypadku, gdy się do niej nie zastosujemy, możemy doprowadzić do przeczyszczającego efektu.
Słodzik VIVIO Ksylitol Brzozowy Fiński 1000 g
Stewia
Roślinny słodzik, który jest nawet 300 razy słodszy od klasycznego cukru. Jego zerowy indeks glikemiczny oraz bezkaloryczność sprawia, że stawia na niego sporo osób. Jego smak jest dość specyficzny, miętowy, może być gorzkawy. Spożywanie stewii nie prowadzi nas do próchnicy, jednak słodzik ten znacząco obniża ciśnienie krwi. Nie możemy nie wspomnieć o tym, że działa on przeciwgrzybiczo, bakteriobójczo, a także wspomaga regenerację tkanek. W ciągu jednej doby nie powinniśmy przyjąć więcej niż 4 miligramy stewii na kilogram masy ciała.
Słodzik VIVIO Stevia słodzik stołowy 200 szt. Kliknij
Erytrol
Słodzik, który produkowany jest z odpadowej gliceryny. Na samym początku uzyskiwany był przede wszystkim z owoców, a jego smak jest dość chłodny. Cechuje się on słodkością na poziomie 65 procent w porównaniu do cukru, a także zawiera około 30 kcal w 100 gramach. Indeks glikemiczny erytrolu równa się zeru, nie powoduje on próchnicy, a także powoduje efekt przeczyszczający, kiedy spożyjemy więcej niż 50 gramów w ciągu 24 godzin.
Słodzik VIVIO Erytrol 1000 g Kliknij
Tagatoza
Wytwarza się ją z d-galaktozy, a jej naturalnym miejscem występowania jest mleko, a także niektóre owoce. Słodkość tagatozy wynosi 92 proceny słodkości cukru i cechuje się ona tym samym smakiem. W 100 gramach ma 150 kcal, a jej indeks glikemiczny wynosi 7.5. Bardzo dobrze wpływa na naszą mikroflorą bakteryjną w jelitach, a także nie powoduje próchnicy. Wzmacnia naszą odporność, nie prowadzi do biegunek, wspomaga działanie układu pokarmowego, a maksymalne spożycie tego słodzika nie zostało jeszcze określone.
Czy naturalny słodzik zawsze jest zdrowy?
Oczywiście, że nie. Spora część zamienników popularnego cukru może dokładnie tak samo, jak on zwiększać stężenie glukozy w naszej krwi oraz powodować tycie, mimo tego, że zawierają one mniej kalorii. Niezwykle duży umiar oraz ostrożność należy zachować w przypadku, gdy stosujemy syrop klonowy, glukozowo-fruktozowego, z agawy, miód oraz melasę. Choć są to naturalne słodziki, powodują one skoki poziomu cukru w naszej krwi, a także prowadzą do przyrostu masy ciała. Najzdrowsze składniki cechują się śladowymi ilościami kalorii, a ich bardzo niski indeks glikemiczny pozwala na wykorzystywanie takich produktów przez diabetyków. Słodzik, który przeznaczony jest dla cukrzyków, powinien występować w postaci proszku, syropu, czy też tabletek.
Słodziki sztuczne – co warto wiedzieć na ten temat?
Do sztucznych słodzików zaliczamy takie produkty jak acesulfam K, czy też aspartam. Zastępują one cukier, gdyż cechują się niskim indeksem glikemicznym oraz niedużą kalorycznością. Prawda jednak jest taka, że spożywanie większych dawek niż te, które są zalecane, prowadzi do skutków ubocznych. Acesulfam K jest około 150 razy słodszy niż cukier, nie ma żadnych kalorii, a także wzmacnia zapach i smak. Jego maksymalna dawka zawarta jest w przedziale od 9 do 15 gramów na jeden kilogram masy ciała. Nie możemy jednak nie wspomnieć o tym, że jego systematyczne przyjmowanie sprzyja rozwojowi chorób układu oddechowego, a także powoduje bóle głowy. Z kolei aspartam jest dokładnie tak samo słodki, jak wyżej opisany Acesulfam K, jednak jego smak jest zbliżony do cukru. Nie ma on żadnych kalorii, a jego indeks glikemiczny wynosi 0. Mimo tego jego długotrwałe stosowanie prowadzi do nudności, bezsenności, skurczów mięśni oraz problemów ze słuchem i widzeniem.